Urodziła się 29.09.1989 r. w Ciechanowie, pochodzi z Zembrzusa Wielkiego, gm. Czernice Borowe. Ukończyła studia licencjackie o specjalności zarządzanie turystyką oraz magisterskie na kierunku politologia na Akademii  Humanistycznej  im. A. Gieysztora w Pułtusku. Obecnie szczęśliwa żona i mama wychowująca 3-letniego synka.

Jest członkiem Związku Twórców Ziemi Zawkrzeńskiej od 2015 roku oraz Związku Literatów na Mazowszu Odział Młodzi od 2016 roku. Jej sercu bliska jest sztuka, a w szczególności jej dwie dziedziny: poezja i fotografia. Laureatka licznych konkursów poetyckich i fotograficznych m.in.: wyróżnienie w I konkursie fotograficznym „Ciechanów w obiektywie wczoraj i dziś” organizowanym pod patronatem prezydenta miasta Ciechanów 2015 r., wyróżnienie w XV Ogólnopolskim Konkursie Poezji „O Złoty Klucz Ciechanowskiego Ratusza” 2011 r., wyróżnienie w I edycji konkursu literackiego „sienkiewiczki” organizowanego przez COEK Studio Ciechanów 2015 r., III miejsce w Turnieju Jednego Wiersza pt. “ W poszukiwaniu kwiatu paproci” podczas IX  Świętojańskiej Nocy Poetów Ciechanów 2016 r.

W kadrze

wpuszczę Cię do swojego domu
możesz mnie okraść jedynie z czasu
zielonej herbaty z maliną i sernika

inteligentnym żartem będziesz budzić co rano
ja sypnę jaśminowym ryżem nad głowami
tęcza uniesień zagości w sercach

w obiektywie nagość z kroplami rosy
na piersiach krzyż i gęsia skórka
z pomarańczy podnieca zmysły

w plenerze czas płynie wolniej i rzeka
zalewa dolinę dopływy i ujścia uwiecznione
na papierze twoje wnętrze promienieje

przy brzegu czeka pies my płyniemy łódką
szczeka i merda ogonem poznał nas
jak dopłyniemy nakarmimy go już razem
Mokre

koszule, stopy, włosy
para otula drżące piersi i uda
udało się

uchwycić w kadrze raka
pomiędzy tatarakiem,
przedzieraliśmy się nadzy i beztroscy
nad ranem, gdy inni spali
łódką po różnych strefach jeziora

deski zapamiętają nasze ruchy
Rano

wybredne podniebienie głaszcze rogalik
z dżemem ze skórką chrupiącą jeszcze i uginającą się pod zębem

język liże słodkie nadzienie tryskające
od nadmiaru wrażeń czerwienią usta zanurzają się
w szklance kakao nie ma kożucha

nawet ja pół naga jedynie w pomalowanych rzęsach
i paznokciach u stóp widzę różę
ognistą jak nasz poranny stosunek

przepasana przezroczystą delikatną wstążką
jako nagroda czeka
budź mnie tak zawsze     
* * *
zabierz mnie tam
gdzie gwiezdny pył tuli drzewa
i nasze ciała
a księżyc jest drogowskazem
zabierz mnie tam
i płacz razem ze mną
   

 

Ostatnio dodany film... - zobacz nasz kanał...

Księgarnia

Kartka z kalendarza

Newsletter

Imię i nazwisko:
Email:

Nasi członkowie (losowo)